Rozmyślania do „Zamyśleń powakacyjnych” Wakacje….. Dziwny wymysł człowieka….. Jedziemy na nie szukając ……….. no właśnie czego szukając? Namiastki raju ? Chyba tak. Najlepiej „ładują akumulatory” i „smakują” tzn. zasłużone wakacje. Nawet ci zadowoleni z pracy też potrzebują odpoczynku. Pewnie dla każdego jest to co innego, ale większość z nas szuka wyciszenia i spokoju. Chce choć na chwilę zwolnić bieg życia. Ciekawe rzeczy się wtedy ukazują naszym oczom i …….. duszy. Jak byłem młody i piękny to najczęściej spędzałem wakacje w górach. Jak już człowiek zawlókł się na ten szczyt i rozglądnął, to jakoś nie mógł się oprzeć wrażeniu, że to piękno tak samo z siebie nie powstało, że jednak ktoś do tego rękę przyłożył. Aż się nie chciało wracać ………. , ale wracać trzeba było bo się kasa kończyła. Wydaje się, że nieustające wakacje byłyby spełnieniem marzeń, ale przecież znamy z mediów ludzi bogatych, którzy nie są szczęśliwi, a wakacje mogliby mieć przez okrągły rok. Czyli wakacje to nie wszystko, a pracować trzeba i to niestety w trudzie. Zawsze jak mi ciężko w pracy to mi się przypomina „przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia”. Tak mi się jednak wydaje, że takie „boże” wakacje to dar od Niego. Smak raju. „Ładujemy akumulatory” tym smakiem raju na następne „trudy w zdobywaniu pożywienia”. Oglądamy zdjęcia z uśmiechniętą rodziną i przyjaciółmi ……………, których czasami już nie ma wśród nas i wiemy, że kiedyś na szlaku, czy plaży z następnego ulubionego zdjęcia znów się spotkamy i będziemy razem oglądać zachody słońca siedząc na schodach „w domu Pańskim po najdłuższe czasy”. Dobrze jest mieć wakacje, a jeszcze lepiej dobrze je przeżyć i jak widzę z relacji wakacyjnych im bliżej Boga tym lepiej. Mam nadzieję, że wszyscy naładowali akumulatory i razem po wakacjach jakąś „górę” przeniesiemy.
Andrzej