27 STYCZNIA 2013 III niedziela zwykła
Jezus wśród swoich… wieść, że powrócił do Galilei rozchodzi się po całej okolicy, wszyscy Go wysławiają. A gdy czyta z mocą tekst proroka Izajasza, oczy wszystkich są w Nim utkwione. Co widzą ludzie zgromadzeni w synagodze, czego oczekują od Jezusa i jak rozumieją Jego słowa?
Jezus namaszczony Duchem Świętym jest pełen mocy i to czują słuchacze, widzą w Nim wodza, chcą być przez Niego prowadzeni, ale czy Go słuchają i rozumieją? Jak pokażą kolejne fragmenty Ewangelii św. Łukasza, że nie rozumieją, a ich zachwyt i uwielbienie przerodzi się w gniew i nienawiść.
Biorę do ręki Pismo Święte, siadam, czytam…czuję uwielbienie, czasem się zachwycam, czasem potrafię powtórzyć, co przeczytałam, czasem niekoniecznie…i co dalej? Czy to wszystko, co widzę w Słowie Boga kierowanym do mnie przez karty Biblii? Czy jako katolik mogę zatrzymać się w tym momencie i ze spokojem powiedzieć, że przecież chodzę do kościoła, czytam Słowo Boże, może nawet codziennie…
Wczoraj na spotkaniu dotarło do mnie po raz kolejny, że nie o to chodzi Jezusowi. On konsekwentnie pokazuje Tobie, mnie, na czym ma polegać miłość. Słowo Boga ma być jedynym drogowskazem, który będzie mnie prowadził po ścieżkach życia. Jeśli nie będę żyła tym słowem w codzienności, jeśli nie będę głosiła Go swoim życiem, pracą, jeśli nie poddam Mu wszystkiego, to na nic moje przestrzeganie Prawa, na nic pozory, że jestem w porządku. „Słowo Twoje lampą dla mych stóp i światłem drogi mej…” śpiewamy w pieśni wielbiącej Boga w Jego Słowie.
Czy poddaję swoje życie weryfikacji przez Słowo Boże? Czy spotkanie z żywym Słowem daje mi przeświadczenie, że mogę z Jezusem wszystko? Jeśli moje oczy są utkwione w Jezusie, to po to, bym tak jak On wypełniała wolę Ojca konsekwentnie i codziennie toczyła walkę ze swoim egoizmem, pychą, samowystarczalnością, nędzą grzechu… Tylko wtedy patrząc na Jezusa będę mogła z uwiebieniem powiedzieć: tak, Panie, w Tobie wypełniają się Słowa Pisma, w Tobie, jako jedynym Panie i Zbawicielu jest moja nadzieja…Bądź uwielbiony Panie, w Twoim Słowie!
Ula