Krąg Biblijny Parafii pw. Chrystusa Odkupiciela i NMP Matki Kościoła w Świdniku

Przebacz 77 razy

przebaczenie

przebaczenieRelacja ze spotkania 9 września 2011

Hmm…. od czego tu zacząć. Chyba od tego że się spóźniłem, bo się latało za głupotami. Może i ktoś, by mnie pocieszył (bo dobrzy z Was ludzie), że pewnie coś ważnego załatwiałem …….. ale jak się nie pamięta po paru dniach za czym się latało to chyba nie było ważne. Zaś ważne rzeczy działy się na spotkaniu. Myślę, że w imieniu wszystkich mogę powiedzieć: Witamy z radością x. Tomasza wśród nas. Może mi pamięć płata figla, ale ja zapamiętałem że ostatnie spotkanie też było o wybaczaniu. Taka klamra spinająca się zrobiła.

Temat niełatwy. Oczywiście po ludzku niełatwy, bo gdy dla nas niewyobrażalne jest wybaczyć „aż siedem razy” to Jezus bez problemu wybacza „aż siedemdziesiąt siedem razy”. Różnie z tym wybaczeniem jest, nieraz się chce wybaczyć , ale coś gryzie człowieka i gryzie, ale z tego wszystkiego najważniejszy jest akt woli. Chęć wybaczenia ma być drogowskazem, zaś uczucia z czasem się dostosują, a przynajmniej taką mamy nadzieję 🙂 . No i nie ma za bardzo co przemyśliwać, czy dziś przebaczyć czy jutro, czy pierwsi czy też może mamy czekać na tego drugiego – trzeba zrobić to co trzeba i już. Im szybciej tym lepiej, bo wiemy że Jezus może przyjść jak złodziej w nocy i może tego przysłowiowego jednego dnia nam zabraknąć, żeby się pojednać i ukoić duszę. Wgłębiając się w przypowieści nieraz wydaje się mi że gdzieś umyka mi sedno problemu. Niedawno się zorientowałem się że to przez brak wiedzy na temat realiów ówczesnej epoki. Uzmysłowił mi to po raz pierwszy Mirek (dziękuję) podając przelicznik talentów i denarów na obecne pieniądze. Słuchając opowieści o dłużnikach zawsze się odnosiłem do stosunku 10 000 do 100 (spory, ale nie jakiś nadzwyczajny) i do samej warstwy materialnej. Zaś okazało się że te 10 000 talentów to kosmiczna suma w ogóle nie przystająca do żadnej ekonomicznej wartości. Ciężko ją sobie wyobrazić (ok. 50 miliardów złotych po obecnym kursie złota), a cóż dopiero przyjąć że ktoś ją pożyczył. Uzmysłowiło mi to jaki dług mamy u Boga i o jakie długi toczymy długie i namiętne wojny tu na Ziemi ……… Drugi raz takie obrazowe porównanie usłyszałem niedawno w radio eR gdzie siostra zakonna opisywała uwolnienie Barabasza. Zawsze mi się wydawało to dosyć dziwne, że Jezusa witają i uznają jako co najmniej proroka, a niedługo potem starszyzna żydowska tak łatwo przekonuje tłum do uwolnienia złoczyńcy zamiast proroka. Siostra zakonna to przestawiła tak: Rzymianie to Niemcy, Barabasz to złapany dowódca AK, zaś Jezus to cudotwórca z Bończy, fakt uzdrawia, chodzi po Wiśle, ale miał wyzwolić Polskę i co? Ano nic i kogo teraz wybrać? Kogo uwolnić. Całkiem inaczej teraz się taki wybór przedstawia. I choć nieraz całkiem nie rozumiemy dlaczego mamy wybrać „aż 77 razy przebaczyć” to jednak musimy się starać ujrzeć sedno problemu i na tyle wyciszyć żeby usłyszeć właściwy głos w zgiełku okrzyków naganiaczy /szczególnie że wybory już niedługo 😉 /. Dzięki naszym spotkaniom myślę, że ciut jestem bliżej tego celu. Oczywiście na koniec podziękowania za oprawę muzyczną dla Mirka.

Dodaj komentarz