28 SIERPNIA 2011 XXII niedziela zwykła
Jr 20,7-9; Ps 63,2-6.8-9; Rz 12,1-2; Ef 1,17-18; Mt 16,21-27
Piotr chciał przecież dobra dla Jezusa, a tu spotyka się z taką ostrą przyganą. Kochał swojego Pana i nie chciał przyjąć do wiadomości, że jego Nauczyciela, czekają trudne chwile. Jak bardzo jestem podobna do Piotra, jak często przyjmuję ludzki punkt widzenia rzeczywistości i zamiast być pomocą dla drugiego człowieka, jestem “szatanem”. Dzisiejszy świat oparty jest na sukcesie i na zdobywaniu go, więc od każdego wymaga się, że będzie spełniał oczekiwania innych, że będzie świetny w pracy, w domu, będzie wspaniałym rodzicem, dzieckiem, również katolikiem, będzie dążył uparcie do celu… Tak bardzo się staram, by spełnić te oczekiwania, wypełniam swoje obowiązki sumiennie, troszczę sie o swoją rodzinę, wspólnotę… czy ta doczesna hierarchia wartości jest zła?
Nie!!! Ale to nie jest życie, o którym mówi Jezus. Muszę zejść głębiej i popatrzeć na swoje życie i priorytety przez Jego naukę, muszę zobaczyć to co Boskie w moim życiu, a nie tylko ludzkie. W przeciwnym razie będę tkwiła po uszy w doczesnym życiu i będę pędziła … po sukces. A o to właśnie chodzi szatanowi, pokazać zło jako rzekome dobro, odwieść go od pełni życia, czyli od sukcesu, ale i od porażki, klęski. Czy nie bronisz się odruchowo przed bólem, cierpieniem, mówiąc “nie przyjdzie to na mnie”, czy nie krzyczysz do Boga w chwilach trudnych: Boże, dlaczego ja? A potem, kiedy patrzysz z perspektywy, dostrzegasz właśnie w tych przełomowych momentach twojego życia wielkie błogosławieństwo, a przede wszystkim Miłość Jedyną, która była razem z tobą, Tę która wie, co dla ciebie najlepsze.
“Ciebie mój Boże pragnie moja dusza” woła psalmista, a ja razem z nim:
Uczyń mnie Panie swoim narzędziem, tylko Twoja wola niech się wypełnia, spraw proszę, bym była pokorną w przyjmowaniu dobra, a jeszcze pokorniejszą w przyjmowaniu krzyża. Niech pragnienie bycia z Tobą w komunii będzie ważniejsze niż doczesne relacje, niech moje serce wypełnia się tęsknotą nieba, bez względu na to, co czeka mnie na ziemi, a każda minuta mojego życia niech przybliża mnie do Ciebie…
Ula